Nikt nie powiedział że będzie łatwo. Życie z klasycznym samochodem nigdy nie będzie proste i idealne, nawet jeśli otoczymy go najlepszą opieką i zapewnimy optymalne warunki zimowania. Obok kondycji karoserii i mechaniki pozostaje jeszcze elektryka, która w leciwym samochodzie może już mieć własne zdanie. Dlatego warto pamiętać o konserwacji i zabezpieczeniu styków i złączek.
W centralnej Polsce zima w tym roku jest nad wyraz łaskawa. Po prawdziwie śnieżnych dniach aura jest iście wiosenna. Brak soli na drogach jest wystarczającą zachętą, przynajmniej dla mnie, by przewietrzyć schowanego w ciepłym garażu klasyka i przejechać kilkadziesiąt kilometrów pozwalając silnikowi i układowi wydechowymi rozgrzać się solidnie. Z punktu widzenia żywotności chociażby układu wydechowego, jego rozgrzanie i jednoczesne pozbycie się nawet śladowych ilości wilgoci jest zbawienne.
Nasz Peugeot 605 3.0 V6 z 1990 roku zimę spędza w garażu, gdzie temperatura nie spada poniżej 5 stopni C – mimo wszystko akumulator zawsze zimuje w ciepłej piwnicy. Poprzednie zimy akumulator nie wymagał jakiegokolwiek ładowania by bez wahania uruchomić niemały przecież silnik. Cała elektryka pokładowa natychmiast wracała do życia – włącznie z elektrycznie rozkładaną anteną, elektrycznie sterowanymi szybami czy czujnikami monitorującymi działanie hamulca pomocniczego, układu hamulcowego, wspomagania i chłodzenia.
Zobacz: Aktualności o Peugeot. Codziennie
Tym razem owszem, silnik obudził się do życia bez zająknięcia – tylko pierwsze kilkanaście sekund pracował niezbyt równo. Pojawił się jednak inny problem, na desce rozdzielczej zapaliły się kontrolki. Książka obsługi w takich wypadkach zaleca tylko dostarczenie samochodu do serwisu, ale w rzeczywistości przyczyna była w sumie do przewidzenia.
Zobacz: testy samochodów Peugeot. Opinie, pomiary, spalanie
Po interwencyjnej, weekendowej konsultacji z mechanikiem padła propozycja sprawdzenia styków i kostek. Testowe czyszczenie podłączenie anteny – która jeszcze jesienią funkcjonowała idealnie – kupiony na stacji paliw preparat spisał się fenomenalnie, antena wróciła do życia. Metodycznie kolejne godziny czyściliśmy znalezione złącza, aż wszystko wróciło do normy. Funkcjonować, choć na krótko, zaczął także dotychczas martwy tempomat.
Zobacz: nowe samochody Peugeot. Promocje
Przed tegorocznym sezonem spontanicznych eskapad, zlotów i motoryzacyjnych imprez charytatywnych 605 wymaga jednak kilku zabiegów. Podstawowym jest zakup nowych opon, obecne mimo wysokiego bieżnika i renomowanej francuskiej marki mają już swoje lata i są wyraźnie popękane – bezpieczeństwo przede wszystkim.
Wymiany domaga się także cały układ wydechowy wespół z gumowymi wieszakami – obecny pamięta lata 90-te, ze względu na coraz większą liczbę nieszczelności jego dalsza reanimacja nie ma już żadnego sensu. Największym finansowym wyzwaniem jest będzie jednak doprowadzenie automatycznej przekładni do doskonałej formy, finalny koszt poznamy za kilka tygodni.
Kilkudziesięcioletni samochód, nawet z pozornie prostą mechaniką potrafi zaskoczyć drobnymi awariami. Taki jest już urok tej pasji, trzeba się z tym wyłącznie pogodzić i przygotować na rozwiązywanie podobnie błahych przeszkód oraz ponoszenia corocznych inwestycji.
Jak uniknąć takich przygód? To cierpliwe rozłączanie wszystkiego, czyszczenie i konserwacja styków. Metal pod wpływem tlenu i wilgoci pracuje, dlatego najlepiej jest każdy taki element nie tylko wyczyścić ale i zabezpieczyć. To mnóstwo żmudnej pracy, która może się jednak opłacić. Dlatego samochód powinien jeździć – w ten sposób
Najnowsze komentarze