Sądzę, że lekko odmienione wersje „trojaczków z Kolina” spowodują zwiększenie i tak niemałego zainteresowania tymi ciekawymi autkami miejskimi. Zmiany dotyczą praktycznie tylko nadwozia i w pewnym stopniu techniki, we wnętrzu, poza dodaniem nowych materiałów w niektórych wersjach, korekt wyglądu nie należy się spodziewać.
Nowe C1 i 107 upodobniły się nieco bardziej do swoich większych braci. Jak możecie się przekonać spoglądając na poniższe zdjęcia, C1 po liftingu przywodzi nieco na myśl Nowego Citroëna C3 i wygląda przy tym zauważalnie nowocześniej, niż dotychczas. To zasługa między innymi reflektorów diodowych do jazdy dziennej umieszczonych niemal pionowo po bokach zrestylizowanego zderzaka, podobnie, jak w DS3.
Także Peugeot 107 wygląda teraz atrakcyjniej. Również otrzymał diodowe lampy, tu jednak ułożono je niemal poziomo. Maska, choć krótka, i reflektory przywodzą teraz na myśl większe modele z flagowym 508 na czele – po prostu upodobniono 107-kę do obecnie obowiązującej linii designerskiej. Widać to także po mniejszym, niż dotychczas logo umieszczonym bezpośrednio na masce, a nie – jak to miało miejsce do tej pory – na czarnym tle atrapy w wianuszku z chromowanego plastiku. Teraz ów wianuszek został jedynie wytłoczony w masce.
A pod maską… Oprócz znanego z poprzednich wersji silnika 1.0 o mocy 68 KM, w którym teraz obniżono średnią emisję CO2 do poziomu tylko 99 g/km, będzie można wybrać także nową jednostkę 1.2 o mocy 86 KM. To ucieszy klientów, dla których 68 KM stanowiło wartość zdecydowanie za małą.
KG
Najnowsze komentarze