Andre Citroën był inżynierem, wizjonerem i biznesmenem. Zanim założył własną markę samochodów miał już za sobą sporo doświadczeń, także z produkcji aut. Co działo się przed rokiem 1919? Poczytajcie.
Zobacz: Historia marki Citroën. Od kół zębatych do hydro pneumatyki. Geniusz i jego związki z Polską.
Wielkie osiągnięcia nie przychodzą same z siebie i od razu. André Citroën nie był nowicjuszem, który nagle stworzył wielką firmę motoryzacyjną nie mając wcześniej żadnych doświadczeń. Zanim powołał własną markę miał już na swoim koncie nie tylko patenty przemysłowe, ale i spore doświadczenie w produkcji.
Zobacz: Historia Citroëna rozpoczęła się w Polsce, w Głownie. Dlaczego?
André Citroën nazywany był genialnym młodzieńcem. Jeszcze zanim ukończył studia techniczne na École Polytechnique w Paryżu, miał już w kieszeni patent na nowy system zębaty, który był jego pierwszym produktem przemysłowym. Citroën uważał, że przemysł jest przyszłością (i w tamtych czasach faktycznie był), a produkcja na dużą skalę była narzędziem demokratyzacji innowacji. Twórca zwykł był powtarzać, że „w mechanizmie postępu liczy się nie tyle wynalazek, co jego rozpowszechnienie”.
Zobacz: Dziadkowie z Warszawy. Citroën i jego polska rodzina.
Po uruchomieniu produkcji przekładni zębatych Citroën zaangażował się w projekt szybkiego cięcia stali. To było ważne – w tym czasie istniały ogromne potrzeby w zakresie dostarczania ciętej stali, przede wszystkim dla budownictwa i przemysłu stoczniowego. W dodatku rozumiał, że przyszłością przemysłu jest jego skala – czas było zakończyć działanie manufaktur i rozpocząć produkcję masową. Interesował się systemami produkcji i doskonale rozumiał jej ekonomię. Wiedział, że rozwój jest niezbędny dla osiągnięcia sukcesu.
Zobacz: Rodzice Citroëna wzięli w Warszawie ślub. Zapomniana historia.
Zanim Citroën powołał własną markę związał się z firmą samochodową braci Mors. Produkowali oni samochody luksusowe i wyczynowe, a były to w tamtym czasie główne kierunki produkcji motoryzacyjnej – bo przecież niszowej. Produkcji wciąż niemalże garażowej, jednostkowej. Firma Mors miała ogromne długi w bankach, ale gdy dołączył do niej André, dzięki swojemu bratu Hughesowi Citroënowi, zdołał znaleźć finansistę, bardzo bogatego jubilera pochodzenia ormiańskiego, którego głównym zajęciem po godzinach była jazda z absurdalnymi prędkościami jego Morsami! Trudno było szukać lepszego wsparcia finansowego!
Zobacz: Nowe samochody marki Citroën. Sprawdź ceny ultrakomfortowego C4.
André Citroën dołączył do firmy braci Mors w roku 1908. Rok wcześniej wyprodukowała ona… 120 aut. W roku 1908 było ich już 280. Zmiany zasugerowane przez Citroëna spowodowały, że zamiast kilku-kilkunastu samochodów miesięcznie produkowano kilka aut dziennie! W roku 1910 produkcja Morsa osiągnęła rekordowy poziom 646 samochodów! Sukces był natychmiastowy: szybsza produkcja obniżyła koszty każdego auta, a bardzo drogie Morsy, rozsławione w międzyczasie dzięki zwycięstwu w wyścigu Paryż-Madryt, sprzedawały się coraz lepiej. Jednocześnie dla swoich klientów Citroën szukał rozwiązań, które eliminowałyby ryzyko i sukcesywnie wycofywał samochody tej marki z jakichkolwiek zmagań sportowych.
Zobacz: W rocznicę przyjazdu Citroëna do Główna. Pojechali zabytkowym autem przez pół Polski.
Mimo wszystko Morsy nigdy nie stały się produktem masowym. I może historia potoczyłaby się inaczej, ale w 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Nie dało się więc wówczas spopularyzować rozwiązania zastosowanego w Morsach bazującego na wynalazku Charlesa Y. Knighta, Amerykanina, który wymyślił silnik ślizgowy. Rozwiązanie było ciche i pracowało płynnie, a do tego zapewniało większy moment obrotowy przy niskich prędkościach. Niestety wybuchła wspomniana wojna i zanim André powołał własną markę trzeba było ratować kraj – zajął się więc produkcją amunicji. Zastosował tu wiele ze swoich doświadczeń w produkcji masowej, dzięki czemu jego fabryka dostarczała wymagane ilości sprawnie, szybko i niezawodnie. Pracownicy byli przy tym – jak na tamte czasy – dobrze traktowani, a warto przypomnieć że mężczyzn wysyłano na front, w fabryce było więc mnóstwo kobiet. Dla nich Citroën wymyślał różnego rodzaju wsparcie, które ułatwiało im pracę.
Rok po zakończeniu zmagań wojennych, w 1919, powstała marka Citroën i rozpoczęła produkcję samochodów. Produkcję opartą na wzorach amerykańskich, konkretnie na doświadczeniach Forda, który dostrzegł zalety płynące z produkcji taśmowej. Citroën wypuścił na rynek model Type A 10 HP, pierwsze auto, na które mogło pozwolić sobie naprawdę wielu klientów.
Wraz z tym samochodem i ze spopularyzowaniem przez André Citroëna masowej produkcji aut nastała dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego nowa era a sam Citroën zaczął być nazywany Fordem Europy. Francja stała się motoryzacyjną potęgą. Ale to już temat na zupełnie inne opowiadanie…
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Citroën
Originally posted 2019-05-28 07:07:27.
Najnowsze komentarze