„Van Ekstra” nr 1-2 z I-II.2012
Stron: 72 (plus nienumerowane okładki)
Cena: 6,30 zł
Koszt 1 strony: 8,75 grosza
Warto kupić? Zdecydowanie tak
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C5, 206, 207, 307, 308, 3008, 407, 508, Clio, Laguna, Megane
Renault jako takie wspomniano w 5. zasadzie wyboru dobrego kombi (strony 1-4).
W artykule poświęconym samochodom segmentu B z nadwoziami kombi wspomniano Peugeoty 206 SW i 207 SW oraz Renault Clio Grandtour. Podaż tego typu konstrukcji jest niewielka, co może dziwić, a całą sytuację analizuje materiał zamieszczony na stronach 5-9.
Warto podkreślić, że francuskie samochody tego segmentu okazują się nadzwyczaj przestronne – widać, że Autor nie klęka bezkrytycznie przed Fabią, która kufer ma rzeczywiście pojemny, ale potrafi niemile zaskoczyć przestronnością kabiny pasażerskiej. Jeśli więc lubicie jeździć w bagażniku, to Škoda ma coś dla Was ;-)))
A poważniej – ładowność Fabii Combi również jest największa w porównaniu do osiągnięć rywali, ale za to kufer jest wąski – Renault, a zwłaszcza Peugeot, oferują tu zauważalnie więcej.
Wspomniano też ogólnie o samochodach Dacii.
Jeśli chodzi o kompaktowe auta w nadwoziu kombi, to na stronach 16-17 omówiono Peugeota 308 Kombi i 308 SW, zaś na stronie 18. Renault Megane Grandtour.
Dwie wersje 308ki różnią się poziomem wyposażenia i gamą silnikową – SW jest bogatsza i adresowana do nieco innego klienta, ale Kombi też może być ciekawą propozycją, zwłaszcza, że trzeba na nią przyszykować zauważalnie mniejsze pieniądze.
Przy okazji wspomniano poprzednika – 307 SW – oraz model nieco bardziej prestiżowy – znakomicie się sprzedającego crossovera 3008.
Meganka Grandtour, to również popularne auto na polskich drogach. Sprzedaje się ich co roku sporo. Dla przykładu – w styczniu bieżącego roku stanowiły niemal połowę wszystkich sprzedanych egzemplarzy Megane! W całym ubiegłym roku Megane Grandtour stanowiło ponad 45,6% wszystkich sprzedanych aut tego typu, bez względu na rodzaj nadwozia. Nic dziwnego, skoro przestrzeń ładunkowa jest zbliżona do tej, którą dysponuje wiele aut segmentu D, a ceny Meganki zostały skalkulowane bardzo rozsądnie.
Przestrzeni dla pasażerów nie ograniczono kosztem kufra, wyposażenie jest co najmniej wystarczające, a gama silników całkiem bogata. Jednym słowem – to bardzo interesujący samochód. Jakiś czas temu moi znajomi szukali kompaktowego auta, w którym zmieściłby się wózek dziecinny i jeszcze coś oprócz niego. Megane Grandtour wygrało ich osobisty ranking i jeżdżą nim do dziś.
W tekście wspomniano też Lagunę Grandtour.
Peugeota 508 SW wspomniano przy okazji prezentacji Hyundaia i40 CW na stronach 23-25.
Materiał poświęcony temu największemu w gamie Peugeota kombi znajdziecie z kolei na stronach 28-29 i jest to pierwsze z trzech francuskich aut tego segmentu opisane na łamach „Van Ekstra” w tym numerze. Już na wstępie stwierdzono, że to jedno z tańszych aut w klasie, a zarazem jedno z najlepiej dopracowanych! Ma też jeden z większych w segmencie rozstawów osi wynoszący aż 281,7 cm.
Ogólnie kombi Peugeota spotkało się z ciepłą oceną Autora. Pojawiły się drobne zarzuty, głównie pod adresem map obszaru naszego kraju w nawigacji, czy nieco nagrzewające się wnętrze w wersjach z imponującym szklanym dachem, a także minimalnie pod adresem ergonomii.
Za to pod względem przestronności, czy możliwości przewozowych, 508 SW, to bardzo interesujący samochód. Może kufer nie jest rekordowy, ale za to ładowność samochodu jest co najmniej przyzwoita – 620-660 kg, zależnie od wersji, budzi uznanie.
Pochwalono gamę silnikową, precyzję układu kierowniczego, ale skrytykowano nieco pracę lewarka zmiany biegów, oczywiście w skrzyni manualnej. My testowaliśmy blisko rok temu najmocniejszą wersję GT wyposażoną w automat, ale podczas jazd testowych na prezentacji dla dziennikarzy faktycznie coś tam do skrzyni manualnej miałem ;-)
W materiale nie zabrakło wzmianki o 407 SW.
Strona 30. przynosi z kolei prezentację Renault Laguny Grandtour. To samochód znajdujący się „w strefie stanów średnich” dla swojego segmentu, zarówno pod względem gabarytów, jak i przestronności. Za to materiały wykończeniowe i sam montaż, to wysoka klasa i Laguna zdecydowanie może się podobać. Tym bardziej, że designersko też jest atrakcyjna, zarówno z zewnątrz, jak i od środka.
Pewnym strzałem we własną stopę jest niezbyt bogata oferta jednostek napędowych. Jedynie dwa silniki benzynowe, to niewiele. Cztery rodzaje diesli próbują ratować sytuację, ale naprawdę nie każdy chce jeździć na oleju napędowym.
C5 Tourer, to samochód, który także nieźle się sprzedaje, również w naszym kraju, choć tutaj sytuacja z benzyniakami wcale nie wygląda lepiej – dwa silniki, z czego słabszy oferuje jedynie dychawiczne 120 KM, to (moim zdaniem) porażka. Zwolennicy zapłonu samoczynnego mają lepiej – do wyboru jest pięć wariantów, od 112 do 240 KM.
Przestronne wnętrze wykończone znakomitymi materiałami może kusić potencjalnych nabywców C5-tki. Bogate wyposażenie zadba o komfort podróży, podobnie zresztą, jak i świetne zawieszenie. A to można mieć zarówno tradycyjne, czyli hydropneumatyczne (dla Citroëna segmentu D, to standard), albo udziwnione (jak na te samochody), stalowe, klasyczne, które jednak zapewnia naprawdę dużo komfortu i całkiem pewne prowadzenie.
Potężny kufer o niebanalnej szerokości 111 cm pozwala na przewiezienie nawet dużych gabarytowo przedmiotów. Idzie z tym w parze spora ładowność (605-664 kg) oraz możliwość holowania przyczepy (hamowanej) o masie aż 1.800 kg.
C5-tkę Tourer zaprezentowano na stronie 31.
To wszystko znajdziecie w setnym wydaniu magazynu „Van Ekstra”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze