Niemal 490 km, w tym – zgodnie z planem – prawie 141 km jazdy na czas, to trasa, jaką miały pokonać załogi startujące w asfaltowym Rajdzie Bułgarii. Łącznie 6 prób podzielonych na dwie pętle – niby niewiele, ale nie każdy kierowca lubi długie OS-y. Mi osobiście taki układ rajdu się podoba – można odskoczyć na sporą odległość od reszty stawki i tak dziś właśnie postępowały Citroëny z Fordami ;-) Oto krótka relacja z tego, jak rozwijała się sytuacja na południe od Sofii.
OS5 – Sestrimo 1 – 27,46 km
Dziś od samego rana Citroëny znowu rozpoczęły swój zachwycający taniec. Fabryczne Fordy straciły ogromną ilość czasu przegrywając nawet z „prywaciarzem” Turánem Frigyesem w leciwej już 307 WRC.
Najszybszy na pierwszej dzisiejszej próbie był oczywiście Sebastien Loeb, ale odskoczył od wicelidera klasyfikacji generalnej, Daniego Sordo, tylko o 5,4 sekundy. Odcinkowe podium uzupełnił Petter Solberg, tracący niemal 15 sekund do Loeba.
Kolejni kierowcy w stawce również jechali autami francuskimi – czwarty czas należał do Ogiera (+22,1), piąty do Räikkönena (+54,2), a szósty do wspomnianego już Frigyesa w Peugeocie. Mikko Hirvonen w Focusie był dopiero siódmy ze stratą ponad 65 sekund do Loeba. Latvala stracił niemal 70 sekund i zajął ósme miejsce. Wszystko to z powodu twardych opon w Fordach, podczas gdy wszystkie załogi Citrënów C4 WRC jechały na miękkiej mieszance rajdowych Pirelli.
OS6 – Peshtera 1 – 18,13 km
Ta próba była pierwszą, której nie wygrał Sebastien Loeb. Francuz mający już naprawdę komfortową przewagę nad resztą stawki, postanowił nie podejmować zbędnego ryzyka, jechał swoim tempem, i uległ Daniemu Sordo o 3,5 sekundy. Hiszpan był zadowolony, charakterystyka odcinka mu bardzo odpowiadała, i – co ciekawe – nie cisnął maksymalnie.
Odcinkowe podium, ze stratą 4 sekund do Loeba i 7,5 do Sordo, uzupełnił Petter Solberg. Mr Hollywood był nieco zmartwiony, że Dani mu odjechał, ale – jak się miało okazać później – nie było to takie nie do odrobienia…
Ogier finiszował z czwartym czasem, ale w generalce miał już do prowadzącego Loeba niemal 2 minuty straty. Nawet od Solberga dzieliła go już przeszło minuta, najwyraźniej więc junior Citroëna postanowił dowieźć do mety dobre, czwarte miejsce, zamiast kozakować na asfalcie.
Piąty czas nieco niespodziewanie wywalczył Jari-Matti Latvala, który o 6,5 sekundy wyprzedził Per-Gunnara Anderssona. Hirvonen finiszował dopiero jako siódmy, tylko 0,8 sekundy przed Kimim Räikkönenem.
Do dziewiątki wbił się Turán Frigyes w Peugeocie 307 WRC.
OS7 – Lyubnitsa 1 – 24,86 km
Podczas tego odcinka zarządzono wolny przejazd z powodu samochodów kibiców zaparkowanych tak, że mogły stwarzać niebezpieczeństwo.
OS8 – Sestrimo 2 – 27,46 km
Po serwisowej przerwie o lepszą pozycję zawalczył Petter Solberg. Norweg wygrał tę próbę aż o 9,8 sekundy pokonując Sebastiena Loeba. Mr Hollywood odrobił też 13,7 sekundy do Daniego Sordo, tym razem dopiero piątego w wynikach, za Ogierem i Horvonenem.
Kimi Räikkönen stracił sporo czasu na tym odcinku – finiszował dopiero z ósmym wynikiem, ale sukcesywnie wspinał się w generalce po wczorajszej przygodzie. Po pierwszym odcinku drugiej dzisiejszej pętli zajmował już 18. miejsce.
OS9 – Peshtera 2 – 18,13 km
Dobór właściwych opon miał kluczowe znaczenie dla wyników przedostatniej dzisiejszej próby. Po zwycięstwo znowu sięgnął Petter Solberg, ale tym razem pokonał Sebastien Loeba tylko o 0,7 sekundy. Niezbyt wiele odrobił też z przewagi Daniego Sordo – Hiszpan finiszował z trzecim czasem tracąc do Solberga tylko 3,5 sekundy. Summa summarum jednak Solberg miał do Daniego już niecałe 10 sekund straty.
Ogier znowu był czwarty (+5,1) i o 2,5 sekundy pokonał Mikko Hirvonena. Fin najwyraźniej nie zamierzał zrezygnować z walki, ale odrobienie niemal 37-ekundowej straty do juniora Citroëna wydaje się mocno nierealne.
Tylko 1,1 sekundy za starym wyjadaczem Forda finiszował Kimi Räikkönen, co musiało być dla jego rodaka dość frustrujące ;-)
OS10 – Lyubnitsa 2 – 24,86 km
Kończąca dzisiejszy dzień Lyubnitsa 2 odbyła się już bez problemów. Petter znowu wygrał zostając po drugim etapie z tylko 4,7-sekundową stratą do Daniego Sordo, wciąż wicelidera rajdu. Na czele klasyfikacji generalnej widnieje oczywiście nazwisko Sebastiena Loeba, drugiego na OS10 ze stratą 1,1 sekundy do Solberga.
Tym razem na oesowe podium wbił się Sebastien Ogier (+1,7), spychając na czwarte miejsce Daniego Sordo. Kimi Räikkönen znowu uległ Mikko Hirvonenowi, ale jedynie o 4,3 sekundy, i wywalczył szósty czas.
Jutro pozostały do przejechania już tylko cztery OS-y o łącznej długości 94,52 km. Wydaje się, że nic nie jest w stanie odebrać 58. zwycięstwa w WRC Sebastienowi Loebowi. Pytanie bardziej aktualne dotyczy raczej tego, kto zajmie drugie miejsce ;-)
I na koniec klasyfikacja (pierwsza dziesiątka) po drugim etapie Rajdu Bułgarii:
1. Sebastien Loeb, Citroën C4 WRC, 2:12:49,3
2. Dani Sordo, Citroën C4 WRC, +0:00:40,5
3. Petter Solberg, Citroën C4 WRC, +0:00:45,2
4. Sebastien Ogier, Citroën C4 WRC, +0:02:05,7
5. Mikko Hirvonen, Ford Focus WRC, +0:02:50,4
6. Jari-Matti Latvala, Ford Focus WRC, +0:03:33,1
7. Per-Gunnar Andersson, Ford Focus WRC, +0:04:35,8
8. Turán Frigyes, Peugeot 307 WRC, +0:05:39,2
9. Matthew Wilson, Ford Focus WRC, +0:07:34,7
10. Henning Solberg, Ford Fiesta S2000, +0:10:04,6
…
14. Kimi Räikkönen, Citroën C4 WRC, +0:12:51,1
KG
zdjęcie: Citroën Racing
Najnowsze komentarze