Firma Bucciali powstała w 1922 roku w ówcześnie znanym podparyskim ośrodku automobilowym – w Courbevoie. To tam w pierwszych dekadach XX wieku działały takie firmy opisywane już na naszych łamach, jak Alcyon, Bignan, Darmont, Delage, Derby, Sénéchal czy Louvet.
Bucciali zaczynała skromnie – od cyclecarów nazwanych skrótem od nazwiska fundatorów firmy: Buc. Założyciele przedsiębiorstwa, bracia Angelo oraz Paul-Albert Bucciali, dość szybko jednak przesunęli swoją produkcję w stronę automobili. Do napędzania pierwszych konstrukcji służyły dwucylindrowe silniki dwusuwowe o pojemności skokowej 1.340 cm³.
Były to czasy, w tórych producenci oferowali najrozmaitsze jednostki napędowe – od pojemnościowo niewielkich po wielolitrowe. Bucciali już w 1925 roku korzystał z silników znanej firmy SCAP o pojemności 1.614 cm³. Produkowano także model z sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 1.489 cm³.
Bracia Bucciali mocno zainteresowali się napędem na przednie koła. Znalazło to odzwierciedlenie w nazwach prezentowanych modeli. Już jesienią 1928 roku na 22. Salonie Samochodowym w Paryżu firma zaprezentowała model TAV-6 z napędem właśnie na przednie koła. TAV wzięło się od Traction Avant Voiture, czyli Samochód z Przednim Napędem. Przypomnijmy – stało się to na sześć lat przed wprowadzeniem Citroëna Traction Avant!
TAV-6 wyposażony był także w inne ciekawe rozwiązanie – automatyczną skrzynię biegów Sensaud de Lavaud. Podzespół ten nie tyle sam zmieniał biegi, co zwielokrotniał moment obrotowy poprzez konwerter, ale nie zmienia to faktu, że kierowca nie musiał wybierać przełożeń manualnie.
Tego typu skrzynią zainteresowany był kilka lat później także Andre Citroën, ale okazało się, że rozwiązanie to nie chciało wydajnie działać z silnikiem o pojemności 1.300 cm³ montowanym w Traction Avant 7A, zwłaszcza podczas podjazdów pod wzniesienia. Dodajmy przy okazji, że przekładnia Sensaud de Lavaud oryginalnie współpracowała z amerykańskim silnikiem o pojemności skokowej aż 5.475 cm³.
Na wspomnianym 22. Salonie Samochodowym w Paryżu Bucciali prezentował jedynie podwozie z zespołem napędowym, żeby odwiedzający mogli obejrzeć jakże nowoczesne rozwiązania: przedni napęd, automatyczną skrzynię (miała duże rozmiary) oraz niezależne zawieszenie wszystkich kół TAV-6. Nawet same koła były prawdziwym dziełem sztuki – rzeźbiono je w odlewach Alpax (stop aluminium z krzemem – 13% masy tego ostatniego, reszta, to glin).
Marka Bucciali stosowała także podciśnieniowe wspomaganie układu hamulcowego.
TAV-6 miał 347 cm rozstawu osi i był początkowo oferowany z silnikiem Continentala o pojemności 2.4 litra. Późniejsze wersje otrzymały jednostki sześcio- i ośmiocylindrowe i nosiły nazwy TAV-8 i TAV-30. Miały bardzo długie maski, co przywodziło na myśl niektóre konstrukcje amerykańskie tamtych czasów. Niektóre z tych automobili otrzymały nadwozia firmy Saoutchik – były to jakże atrakcyjne roadstery, kabriolety i sport coupe. Te odmiany wyróżniał symbol lecącego bociana umieszczony na bokach maski.
1931 rok przyniósł kolejny bardzo innowacyjny automobil Bucciali. Był to model Double Huit napędzany przez umieszczone równolegle względem siebie dwa silniki ośmiocylindrowe Continentala umieszczone nad jedną skrzynią korbową. Cała jednostka napędowa miała pojemność 7.8 litra i generowała 155 KM, a przy tym była rewelacyjnie wyciszona! Napęd był przekazywany oczywiście na koła przednie. Powstał tylko jeden egzemplarz, który podobno istnieje do dzisiaj.
Angelo oraz Paul-Albert Bucciali niespecjalnie zarabiali pieniądze na swoim przedsięwzięciu – bardziej interesowało ich obmyślanie i wdrażanie nowych pomysłów. W efekcie sukcesywnie topniały ich fundusze, co doprowadziło ostatecznie do zakończenia działalności. Ostatnim prototypem, jaki stworzyła marka Bucciali, był automobil z dwunastocylindrowym widlastym silnikiem Voisina pokazany w 1932 roku. Czterodrzwiowe nadwozie typu sedan opracował dla tego modelu niezawodny Saoutchik. Niektóre źródła mówią o powstaniu dwóch egzemplarzy tego automobilu.
Szacuje się, że marka Bucciali wyprodukowała łącznie 151 automobili (wliczając w to cyclecary), i że tylko 38 z nich miało napęd na przednie koła. TAV-30 powstał w około dziesięciu egzemplarzach. Do dziś przetrwały nieliczne egzemplarze Bucciali – znawcy tematu mówią o trzech zachowanych automobilach, po jednym we Francji, w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Są też udane repliki, w tym jedna w Holandii https://www.bartvrijevormgeving.nl/bucciali/bucciali_4.html.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Wikipedia oraz http://www.antiqbrocdelatour.com/
Najnowsze komentarze